Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach 24 października 2016 r.

Na przełomie października i listopada zostanie zmieniona organizacja ruchu drogowego w rejonie dwóch gliwickich nekropolii – przy ul. Kozielskiej i św. Wojciecha.

CMENTARZ CENTRALNY – tymczasowe reguły będą obowiązywać od 28 października. Z ruchu wyłączony zostanie fragment ul. Kozielskiej – na odcinku od ul. Okulickiego do ronda im. gen. Andersa. Zmiana ta obowiązywać będzie od 28 października od godz. 20.00 do 1 listopada do godz. 24.00. Zakaz nie dotyczy komunikacji miejskiej, taksówek oraz pojazdów dostawczych do 3,5 tony. Pozostałe pojazdy, jadące od ul. Kozielskiej, poruszać się będą ul. Okulickiego do Drogi Krajowej nr 88 lub w lewo do ul. Andersa. Odcinki tych ulic zostaną przekształcone w drogi jednokierunkowe.

Na czas zmian w organizacji ruchu sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Kozielskiej i Okulickiego zostanie wyłączona. Od strony węzła DK 88 i ul. Okulickiego będzie można dojechać do parkingu przy centrum handlowym ARENA oraz parkingu usytuowanego przy Cmentarzu Centralnym (wjazd od DK 88). Dodatkowo pojazdy będzie można parkować po obu stronach ul. Andersa i jednostronnie wzdłuż ul. Okulickiego.

CMENTARZ PRZY UL. ŚW. WOJCIECHA – zmiany w organizacji ruchu obowiązywać będą od 28 października od godz. 20.00 do 1 listopada do godz. 24.00. Ulice św. Wojciecha i Myśliwska (na odcinku od ul. Jałowcowej do ul. Toszeckiej) staną się drogami jednokierunkowymi. Do cmentarza będzie można dojechać tylko od strony ul. Toszeckiej. Wzdłuż ul. św. Wojciecha (na wydzielonym odcinku) zostanie wprowadzony prawostronny zakaz zatrzymywania się i postoju. Trasa objazdu samochodów osobowych jadących od strony DK 88 będzie wiodła ulicami: św. Wojciecha, Jałowcową, Myśliwską oraz Toszecką. Samochody ciężarowe muszą skorzystać z ronda w rejonie ul. Pionierów i tamtędy dotrzeć do ul. Toszeckiej.

Pażdziernik to miesiąc , w którym obchodzony jest Dzień Edukacji Narodowej. Z tej okazji uczestnicy miejskiej kampanii społecznej Pozytywni.Gliwice.pl zapraszają emerytowanych pracowników oświaty na niecodzienne spotkanie.

Spotkania byłych pracowników oświaty odbędzie się 26 października o godz. 12.00 w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II w Gliwicach. W programie są występy artystyczne uczniów szkół podstawowych i wychowanków przedszkoli oraz mała niespodzianka.

Już wkrótce wybierzemy się na cmentarze wspominać naszych bliskich. Aby ułatwić dotarcie w rejony nekropolii i zachęcić 1 listopada do skorzystania z komunikacji miejskiej, KZK GOP po raz kolejny wprowadza tego dnia darmowy przejazd wszystkimi liniami autobusowymi.

KZK GOP poinformował o zmianach w regionalnym transporcie publicznym, obowiązujących 31 października (poniedziałek) i 1 listopada (wtorek). Najistotniejsza wiadomość to darmowa podróż wszystkimi liniami w dniu Wszystkich Świętych. Przypomniano też o kursowaniu między gliwickimi cmentarzami dodatkowych bezpłatnych autobusów miejskich (linii C-1, C-2, C-3, C-4) i czasowych zmianach w rozkładach jazdy.

Standardowo w tych dniach komunikacja miejska w Gliwicach będzie funkcjonowała według sobotnich rozkładów jazdy. Poza tym na wybranych liniach (6, 71, 80, 126, 186, 197, 259, 288, 624, 676, 677, 692, 840) mają obowiązywać rozkłady jazdy oznaczone jako „Wszystkich Świętych”. Wprowadzono zarazem jednodniowe wyjątki. 31 października linie nr 194 i 194N będą kursowały według rozpiski sobotniej, a linie 59 i 710 – według tzw. specjalnych rozkładów jazdy. 1 listopada podróżujący liniami 59, 194, 194N i 710 będą mieć do dyspozycji rozkłady jazdy ważne w dniu Wszystkich Świętych. Ma również funkcjonować weekendowa linia nocna 692N (w nocy z 28 na 29 października, z 29 na 30 października, z 30 na 31 października oraz z 31 października na 1 listopada).

Tradycyjnie 1 i 2 listopada zostaną uruchomione cztery dodatkowe bezpłatne linie autobusowe, którymi będzie można dotrzeć w rejony gliwickich nekropolii.

Chodzi o: C-1 (od Cmentarza Centralnego do przystanku „Trynek Toruńska”), C-2 (od Cmentarza Centralnego do placu Piastów; w kursach do Cmentarza Centralnego linia obsługuje przystanek „Gliwice Dworcowa”), C-3 (od Cmentarza Centralnego do Cmentarza Lipowego, m.in. przez stanowisko nr 6 na placu Piastów oraz przystanek „Gliwice Piwna”; w kursach do Cmentarza Centralnego linia obsługuje m.in. przystanki „Gliwice Poniatowskiego” i „Gliwice Dworcowa) oraz C-4 (od placu Piastów do Cmentarza Lipowego i Cmentarza św. Wojciecha, m.in. przez stanowisko nr 6 na placu Piastów oraz przystanek „Gliwice Piwna”).

Robb Maciąg to pisarz i podróżnik, który wiosną 2015 roku spakował się, poleciał do Indii i... wsiadł na skuter, zwiedzając ten niezwykły kraj na jednośladzie. O swoich wrażeniach opowie 24 października w Stacji Artystycznej Rynek.

fot. R. Maciąg

Maciąg podróżował po zaludnionych i pełnych kontrastów Indiach na skuterze, wożąc ze sobą odtwarzacz wideo, laptop oraz filmy o Bolku i Lolku. Wieczorami w szkołach i sierocińcach organizował darmowe kino dla najmłodszych. W ten sposób mali Hindusi poznali najpopularniejszych polskich bohaterów kreskówek. Nietypowe? Zgadza się, a jeśli dodać, że podczas swoich przejazdów poruszał się wzdłuż rzeki Ganges, to mamy właściwie gotowy materiał na książkę podróżniczą.

fot. R. Maciąg

„Tuk Tuk Cinema” to barwna i pełna spotkań z niesamowitymi ludźmi książka o Indiach widzianych od środka. Robb Maciąg jest laureatem nagrody Podróżnik Roku magazynu „Podróże” i dwukrotnym zdobywcą Travelera. Na spotkaniu autorskim opowie o swoich doświadczeniach i zdradzi, jak poznać kraj i jego mieszkańców, a nie tylko zwiedzić najpopularniejsze atrakcje z turystycznych folderów.

Spotkanie autorskie rozpocznie się o godz. 18.00, wstęp wolny. Działalność Stacji Artystycznej Rynek (Rynek 4–5) jest dofinansowana z budżetu Miasta Gliwice.

(mm)

…i wygrać u siebie! To najważniejsze zadanie dla zawodników Piasta Gliwice, którzy w 13. kolejce piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy przegrali na wyjeździe z Lechią 2:3 (1:1). Najbliższym rywalem gliwiczan będzie Termalica BRUK-BET Nieciecza. Mecz przy Okrzei rozpocznie się 28 października (piątek) o godz. 18.00.

W wyjazdowym spotkaniu z Lechią w Gdańsku bramki Urosa Koruna i Sasy Ziveca nie wystarczyły, by zdobyć chociaż punkt. Piast przegrał, ale walczył do końca.

Od pierwszej minuty na murawę w Gdańsku wybiegli Bartosz Szeliga, Sandro Gotal, Sasa Zivec, Edvinas Girdvainis oraz powracający po pauzie za kartki Hebert. W meczowej osiemnastce Piasta zabrakło kontuzjowanych Macieja Jankowskiego, Marcina Pietrowskiego i Mateusza Maka. Z powodu choroby nie wystąpił także Radosław Murawski. Opaskę kapitańską przejął Jakub Szmatuła.

Początek rywalizacji należał do gospodarzy, którzy swoją przewagę udokumentowali szybko zdobytym golem. Po tym trafieniu gra się nieco wyrównała i toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Więcej strzałów oddawali jednak gracze Piasta, a jeden z nich znalazł drogę do siatki. Po zmianie stron kolejny raz aktywniejsi byli miejscowi, ale to Niebiesko-Czerwoni byli skuteczniejsi i wyszli na prowadzenie. Gospodarze nie dali jednak za wygraną i zdołali odrobić straty za sprawą dwóch bramek Flavio Paixao, który rozgrywał swój setny mecz w ekstraklasie. Podopieczni Radoslava Latala próbowali jeszcze wyrównać, ale zabrakło im czasu. – Jeśli chce się wygrać z Lechią, to trzeba być skoncentrowanym przez pełne 90 minut – mówił po meczu trener Piasta Radoslav Latal. – Pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie była zła. Przez kwadrans przeważali gospodarze i strzelili nam bramkę. Później dobrze zagraliśmy pressingiem, dzięki czemu odrobiliśmy straty – mówił czeski szkoleniowiec. – Dobrze weszliśmy w drugą połowę, udało nam się wyjść na prowadzenie. Końcówka była jednak słaba... Straciliśmy dwa gole i bardzo potrzebne nam punkty. Teraz musimy się przygotować do kolejnego ważnego dla nas meczu – zakończył Latal. A to wcale nie będzie łatwy mecz. Do Gliwic przyjedzie Termalica BRUK-BET Nieciecza, która – póki co – jest rewelacją rozgrywek. Najbliższy rywal Piasta zgromadził do tej pory aż 24 punkty i zajmuje 3 miejsce w tabeli piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy.   

Siatkarki z AZS Politechniki Śląskiej wygrały w meczu V kolejki o mistrzostwo I ligi kobiet z AZS Opole. Ostateczny wynik to 3:0 (29:27, 25:23, 25:19).

Pierwsze dwa sety spotkania były niezwykle zacięte i wyrównane. Dopiero w trzecim gliwiczanki zaczęły wyraźnie prowadzić i aż do końca nie dały sobie tego prowadzenia odebrać.

Zespół AZS Gliwice wystąpił bez kontuzjowanej Aleksandry Gutkowskiej i Eweliny Toborek. Na ich miejsce trener Wojciech Czapla powołał Paulinę Stojek (która była kontuzjowana wcześniej), a na środku ataku niespełna osiemnastoletnią reprezentantkę Gruzji Mariam Gaprindashvili, dla której spotkanie z AZS Opole było bardzo udanym debiutem.

– Ten mecz był dla nas bardzo ważny, gdyż spotkały się zespoły dość wyrównane pod względem wyszkolenia i warunków fizycznych zawodniczek. Nasze obawy polegały na braku w zespole kontuzjowanej przyjmującej (Gutkowskiej) oraz odczuwającej skutki kontuzji Pauliny Stojek, która również gra na tej samej pozycji – mówił po meczu doc. dr Krzysztof Czapla, prezes AZS. – Na szczęście, zarówno Mariam, jak i Paulina Stojek należały do wyróżniających się zawodniczek. Choć do pozostałych dziewcząt nie można mieć absolutnie żadnych pretensji. Wszystkie włożyły dużo pracy, aby ten mecz wygrać w bardzo dobrym stylu – dodał.

W najbliższą niedzielę (30 października) siatkarki AZS zmierzą się na wyjeździe z zespołem WTS Solna Wieliczka. – Nasz przeciwnik jest wiceliderem tabeli I Ligi, ale myślę, że wygrana z tym zespołem jest w zasięgu naszych możliwości – mówi doc. dr Krzysztof Czapla. (pm)

KŚ AZS Pol. Śl. Gliwice – AZS Politechnika Opolska 3:0 (29:27, 25:23, 25:19)

AZS Gliwice: 4. Mariam Gaprindashvili,  7. Paulina Stojek, 10. Aleksandra Stachowicz, 11. Jekaterina  Shapoval, 15. Anna Grzechnik, 17. Majka Szczepańska,  13. Daria Bąkowska
Zagrały jeszcze: 12. Weronika Wysocka i Patrycja Forma
W rezerwie: Patrycja Drożdzińska, Karolina Sawaniewicz, Justyna Kubica, Ewelina Toborek, Martyna Tracz

AZS Opole 1. Magdalena Pytel, 2. Dorota Dydak, 5. Olga Lezhenkina, 11. Karolina Michalkiewicz, 15. Anna Myjak, 17. Barbara Włodarczyk, Patrycja Gądek
W rezerwie: Iwona Zuzel, Gabriela Mazur, Daria Michalak, Colett Lis,
Trener: Andrzej Stelmach

Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, do której należy Podstrefa Gliwice, po raz kolejny dowiodła, że nie ma sobie równych w Europie. W rankingu stref ekonomicznych fDi Global Free Zones of the Year 2016,

KSSE została uznana za najlepszą w Europie oraz Europie Środkowo-Wschodniej i wyróżniona tytułem  Highly Commended w kategorii „SMEs Europe”.

Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna jest liderem wśród polskich i europejskich specjalnych stref ekonomicznych. Skupia obecnie 275 inwestycji o wartości ponad 24 mld zł. Są to głównie inwestycje z kapitałem amerykańskim, włoskim, japońskim, polskim, niemieckim i hiszpańskim. 90 spośród nich, o wartości ponad 9 mld zł, mieści się w podstrefie gliwickiej. Aktualne zatrudnienie w zakładach zlokalizowanych w KSSE to ponad 62 tys. miejsc pracy, w tym w gliwickiej podstrefie ponad 19 tys. Podstrefa Gliwice jest największą podstrefą KSSE. Jej największa inwestycja to gliwicka fabryka samochodów OPEL koncernu General Motors.

Strefa sprzyja tworzeniu nowych miejsc pracy i napędza rozwój gospodarczy miasta i regionu – firmy strefowe korzystają z usług wielu pozastrefowych kooperantów. Współpraca ta układa się bardzo dobrze, strefa się rozwija i zyskuje uznanie w prestiżowych rankingach. Ostatnim zdobytym laurem jest ten nadany przez fDi Intelligence, międzynarodowy ośrodek badawczy powiązany z brytyjskim dziennikiem ekonomicznym Financial Times. KSSE została doceniona m.in. za dobre zarządzanie, wykwalifikowaną kadrę, skuteczne pozyskiwanie inwestorów, a także za zaawansowaną i skuteczną współpracę sektora inwestycyjnego z edukacyjnym. KSSE jest platformą współpracy samorządów, inwestorów i nauki. Dzięki ścisłej kooperacji z uczelniami wyższymi oraz szkołami zawodowymi i technicznymi, inwestorzy mają dostęp do wykwalifikowanych specjalistów przygotowanych teoretycznie i praktycznie do pracy w innowacyjnych firmach. Z potencjału specjalistów KSSE korzystają też zagraniczni inwestorzy.

Fot. A.Witwicki/UM Gliwice

– Otrzymanie tak wyjątkowego wyróżnienia, jakim jest tytuł najlepszej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Europie dwa lata z rzędu, to niewątpliwie powód do ogromnej dumy, szczególnie biorąc pod uwagę prestiż organizacji przyznającej nagrody. Najbardziej cieszy nas docenienie naszych inicjatyw skierowanych na szkolnictwo zawodowe i techniczne. Jesteśmy przekonani, że w przyszłości aktywne animowanie lokalnego rynku pracy poprzez dostrajanie oferty edukacyjnej do popytu zgłaszanego przez pracodawców będzie wyzwaniem, z którym każdy region będzie musiał się zmierzyć. Mamy ogromne szczęście, że nasi partnerzy samorządowi i przemysłowi także widzą taką konieczność i bardzo entuzjastycznie podchodzą do tych działań. Jesteśmy przekonani, że bez ich zaangażowania sukces, jakim jest tytuł najlepszej strefy w Europie, nie byłby możliwy – mówi Jerzy Łoik, wiceprezes KSSE.

Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna powstała w 1996 r., by wspierać i przyspieszać procesy restrukturyzacyjne, a także tworzyć nowe miejsca pracy w regionie. Zajmuje powierzchnię 2348 ha na terenie województwa śląskiego, opolskiego i małopolskiego. (mf)

Największa impreza biegowa w naszym mieście za nami. Ponad 1000 osób, zarówno z kraju jak i z zagranicy, wzięło udział w III Półmaratonie Gliwickim. Pierwsze miejsce zajął pochodzący z Ukrainy Andrij Starżyński.

W niedzielnym półmaratonie pobiegło dokładnie 1176 osób. Tylko pięciu zawodników nie ukończyło 21 kilometrowej trasy. Takie informacje przekazał nam organizator imprezy, czyli Fundacja Bieg Rzeźnika. Trasę najszybciej przebiegł pochodzący z Ukrainy Andrij Starżyński, który ukończył bieg w jedną godzinę i dziesięć minut. Miejsce drugie zajął Marcin Cieplak, a trzeci był Wiktor Nagiznjak.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni, zwłaszcza z wielkiego zaangażowania wolontariuszy, którzy z wielkim entuzjazmem włączyli się w pomoc. Zgłosiło się blisko 400 uczniów z wielu gliwickich szkół. Bardzo chciałbym im za to podziękować – powiedział „MSI – GLIWICE” Mirosław Bieniecki, dyrektor biegu.

Biegowi głównemu towarzyszyły zawody Nordic Walking, a także ćwierćmaraton (dystans 10 kilometrów). Dzień wcześniej odbyły się biegi dla najmłodszych. Poza zmaganiami sportowymi organizatorzy przygotowali m.in. pokazy sprzętu sportowego i strażackiego.

III Półmaraton Gliwicki został dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice. Szczegółowe informacje, w tym wyniki i mapę trasy, można znaleźć na stronie www.polmaratongliwicki.pl (pm)

To była nietypowa, spontaniczna akcja rowerowa w Gliwicach. W ubiegłą niedzielę (23 października) ok. 150 kolarzy (także z grup zawodowych) wzięło udział we wspólnym treningu w naszym mieście. – Pogoda dopisała. Ludzi było naprawdę dużo –mówił. Cesare Benedetti, zawodowy kolarz z Włoch, który także pojawił się w Gliwicach.

Inicjatywa wspólnego rowerowego treningu w Gliwicach narodziła się w Internecie. Sympatycy dwóch kółek skrzyknęli się za pośrednictwem portali społecznościowych. Chcieli się spotkać, by wspólnie pojeździć, wzajemnie się poznać, porozmawiać o sporcie i nie tylko. Udało się, bo liczna grupa kolarzy pojawiła się w naszym mieście na – jak to mówią – pierwszej tego typu „rowerowej ustawce”. W trasę ruszyli kolarze-amatorzy, ale byli też zawodowcy – m.in. Bartosz Huzarski (polski kolarz szosowy, zawodnik grupy UCI Professional Continental Teams Bora-Argon 18, który specjalizuje się w jeździe po górach). Wspólny trening rozpoczął się zbiórką pod Katedrą Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Gliwicach. Kolarze pokonali wspólnie ok. 50 kilometrów odwiedzając po drodze m.in. Kleszczów, Rudno, Rudziniec, Pławniowice i Taciszów. Wspólny trening zakończył się w Gliwicach.

/fot. @benedetticesare/

/fot. @benedetticesare/

– Pogoda dopisała. Ludzi było sporo. Ktoś wyliczył, że ponad 150 osób jechało wspólnie przez Gliwice – mówił zadowolony z frekwencji Cesare Benedetti. Finałem „rowerowej ustawki” była wspólna konsumpcja… pączków na skwerze Doncaster (za Urzędem Miejskim) w Gliwicach.

/fot. @benedetticesare/

– Miło było porozmawiać. A pączki? Rewelacja! Za pomoc w ich zdobyciu dziękuję mojej żonie, teściowej, szwagierce i szwagrowi – napisał Benedetti na jednym z portali społecznościowych po zakończonej akcji.  

Tak śpiewała Marilyn Monroe. Nie tylko ona kochała te najszlachetniejsze z kamieni. Jeśli fascynuje cię świat podziemnych unikatów, szukasz ciekawej biżuterii lub – po prostu – nudzi cię wszechobecny banał, przyjdź na Politechnikę Śląską!

Kilkudziesięciu wystawców z całego kraju zaprezentuje swoje znaleziska i wyroby na Giełdzie Minerałów i Kiermaszu Biżuterii, które odbędą się 19 i 20 listopada na Wydziale Górnictwa i Geologii Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Różnorodne wyroby jubilerskie, kamienie szlachetne i ozdobne będą eksponowane na stoiskach w godzinach od 10.00 do 18.00.

O poszukiwaniach diamentów, tajnikach ich szlifowania i typologii opowie znawca tego tematu – Jacek Ożdżeński, ekspert w dziedzinie kamieni szlachetnych. Jego wystąpienie przewidziano w sobotę, 19 listopada. Początek wykładu – godz. 12.00.

Chcesz wiedzieć więcej? Wejdź TUTAJ lub odwiedź Muzeum Geologii Złóż na Wydziale Górnictwa i Geologii Politechniki Śląskiej. Zwiedzanie jest bezpłatne, od poniedziałku do piątku w godz. od 9.00 do 14.00. Obowiązuje jednak rezerwacja telefoniczna (z kilkudniowym wyprzedzeniem) pod numerem 32/237-26-08.

Ważna wiadomość dla naukowców i przedsiębiorców ze Śląska i Opolszczyzny! Trwa rejestracja on-line na tegoroczny Dzień Projektożerców na Politechnice Śląskiej (27 października).

Czwarty z rzędu politechniczny Dzień Projektożerców odbędzie się w auli B Centrum Edukacyjno-Kongresowego Politechniki Śląskiej przy ul. Konarskiego 18B. 27 października, między 9.00 i 15.00, będzie można poznać tam nowe możliwości pozyskiwania środków finansowych m.in. z takich źródeł, jak programy europejskie, strukturalne czy programy krajowe. Wydarzenie, podczas którego w roli prelegentów wystąpią przedstawiciele instytucji finansujących oraz praktycy – kierownicy projektów, to także możliwość nawiązania wzajemnej współpracy firm i jednostek badawczych ze Śląska i Opolszczyzny.

Udział w spotkaniu jest bezpłatny! Zachęcamy do zapoznania się z harmonogramem imprezy. Formularz rejestracyjny publikowany jest TUTAJ.

W bardzo wyrównanym meczu 4. kolejki rozgrywek I ligi piłki ręcznej kobiet gliwiczanki z Sośnicy uległy drużynie MTS Kwidzyn 28:33 (18:19).

Osłabiona drużyna z Sośnicy z powodu kontuzji dwóch czołowych zawodniczek postawiła bardzo trudne warunki faworytkom tego spotkania. Do 47 minuty meczu trwała walka bramka za bramkę. Na cztery minuty przed końcem meczu przy stanie 28:30, w wyniku kontrowersyjnej decyzji sędziów, nasza najskuteczniejsza zawodniczka Aleksandra Abramowicz (7 bramek) otrzymała trzecie dwuminutowe wykluczenie i pozostałą część spotkania musiała oglądać z trybun. Mimo bardzo dobrze dysponowanej w tym meczu Katarzyny Krasoń drużyna z Gliwic nie była już w stanie odrobić straty i ostatecznie uległa 28:33. Bardzo cieszy poprawa skuteczności naszych zawodniczek w rzutach karnych oraz coraz lepsza gra juniorek Pauliny Walus oraz Darii Nawrockiej. Mecz podobał się licznie zgromadzonym kibicom.

W tym tygodniu przedstawione zostaną nowe zawodniczki, które wzmocnią drużynę przed niedzielnym wyjazdowym spotkaniem w stolicy z AZS AWF Warszawa.
Skład: Zizulewska, Wróbel, Derezińska, Abramowicz 7, Krasoń 5, Kowalczyk 3, Walus 3, Nawrocka 3, Mrozek 3, Golec 2, Kobusińska 2, Kempa, Korbel, Markowska, Nowak.
Trener: Maciej Haupa.

Koszykarze GTK Gliwice przegrali w sobotę (22 października ) wyjazdowy mecz z Jamalex Polonią 1912 Leszno 79:87.

Mecz odbył się w Rydzynie. Obie drużyny miały na koncie cztery zwycięstwa i tylko jedną porażkę. Gra na początku była wyrównana. Zawodnik GTK, Paweł Zmarlak dwoił się troił, aby goście nie zdobyli znaczącej przewagi. Niestety, końcowe fragmenty pierwszej kwarty należały do Jamalex Polonii i po tym jak Szymon Kiwilsza zakończył akcję wsadem oraz dołożył jeden punkt z linii rzutów wolnych, to drużyna Łukasza Grudniewskiego schodziła z czterema punktami (21:17) przewagi na pierwszą przerwę. W drugiej kwarcie goście również byli minimalnie lepsi (37:38).

Gliwiczanie ostro zaatakowali w drugiej połowie. Zdobywając bardzo szybko osiem punktów zaczęli prowadzić, ale gospodarzom udawało się skutecznie ich powstrzymywać. Przełomem spotkania było opuszczenie parkietu przez Pawła Zmarlaka, który popełnił faul ofensywny (piąte przewinienie). Po tym wydarzeniu Jamalex Polonia zdobyła sześć punktów, które doprowadziły do remisu (73:73). Gliwiczanom nie udało się odrobić strat. Drużyna z Leszna w szybkim tempie powiększała przewagę i ostatecznie wygrała 87:79.

Za tydzień (29 października) GTK zagra u siebie w derbach z GKS-em Tychy. (pm)

Jamalex Polonia 1912 Leszno - GTK Gliwice 87:79 (21:17, 16:21, 18:20, 32:19)

Polonia: Sirijatowicz 13 (1x3), Sanny 4, Koelner 12 (1x3), Malona 4, Milczyński 12 - Kiwilsza 20 (1x3), Stepień 16, Rostalski 2,  Trubacz 4, Brenk, Krówczyński. Trener Łukasz GRUDNIEWSKI. 

GTK: Filipiak 14 (2x3), Dziemba 2, Radwański 8, Zmarlak 15 (1x3), Ratajczak 8 - Salamonik 17 (3x3), Rutkowski 9, Podulka 3, Weselak 3, Jędrzejewski. Trener Paweł TURKIEWICZ.

Gościem spotkania z cyklu „Literatura na Stacji” 26 października będzie Tomasz Kostro. Pisarz opowie o przemysłowej historii Gliwic.

Reden, Baildon, Troplowitz, Godula, Donnersmack – to nazwiska ludzi, którzy współtworzyli rewolucję przemysłową w naszym mieście i regionie. Było ich oczywiście znacznie więcej. Tomasz Kostro nie jest historykiem, raczej gawędziarzem, który na bazie ogólnodostępnych dokumentów snuje opowieść o wielkich fortunach, nowoczesnych zakładach i upadku wielkich przemysłowców.

„Od cynku do kremu” to książka, o której opowie podczas spotkania w Stacji Artystycznej Rynek (Rynek 4–5). Pisarz odkryje przed czytelnikami zapomniane dzieje naszego miasta.  Spotkanie autorskie poprowadzi Justyna Wydra. Początek o godz. 18.00, wstęp wolny.

Działalność Stacji Artystycznej Rynek jest dofinansowana z budżetu Miasta Gliwice.

(mm)

W hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gliwicach odbędzie się międzynarodowy turniej mistrzów judo „O Złoto Shoguna”. Impreza rozpocznie się w sobotę (29 października).

Zawodnicy będą walczyć „O Złoto Shoguna” już po raz ósmy. W zeszłorocznej edycji wzięło udział 16 sportowców z kraju i zagranicy. W tym roku ma być podobnie. Będzie po 8 judoków walczących w dwóch kategoriach wagowych: ciężkiej i półciężkiej.

– Jest to jedyna tego typu impreza w Europie, bo przyjeżdżają już nagrodzeni medaliści, uczestnicy najważniejszych imprez krajowych i europejskich oraz najlepsi sportowcy w swoich kategoriach. Słowem, przyjedzie do Gliwic najlepsza klasa światowa – podkreśla Czesław Gancarz, pomysłodawca turnieju i legenda polskiego judo.

Gliwiczanie będą podziwiać, jak walczy na macie m.in. Krzysztof Wiłkomirski, brązowy medalista Mistrzostw Świata (2001) i Europy (2003), uczestnik olimpiady w Pekinie (w 2008 roku) oraz wielokrotny mistrz Polski. Do Gliwic został również zaproszony Damian Szwarnowiecki, dwukrotny mistrz europy i mistrz polski seniorów, a także tacy mistrzowie jak Wiktor Mrówczyński (srebro w Pucharze Europy w Bratysławie w 2016 roku) i Paweł Zagrodnik (olimpijczyk, brązowy medalista Mistrzostw Europy w Judo 2012 w rywalizacji drużynowej). Przyjadą także utytułowani zawodnicy z Ukrainy (m.in. Sergey Drebot) i z Niemiec (m.in. Dino Pfeiffer).

Organizatorzy przewidzieli trzy nagrody: 5 tys. złotych za zajęcie I miejsca, 3 tys. złotych za II oraz tysiąc złotych za III miejsce. Zwycięzcom zostaną również wręczone pamiątkowe medale i puchary.

Zawody rozpoczną się 29 października o godz. 15.00, w hali OSIR przy ul Akademickiej 26. Patronat nad turniejem objął prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz. Wstęp wolny. (pm)